Czym jest Bar przy Bazylice?
Bar przy bazylice to bar, w którym każdego ubogiego seniora będzie stać na ciepły posiłek. To kolejny projekt Bazyliki skierowany do potrzebujących - tym razem tych, którym godność nie pozwala na przyjęcie darmowej pomocy, chociaż bardzo jej potrzebują.
Kto jest pomysłodawcą BARu przy Bazylice i skąd wziął się ten pomysł?
Pomysłodawcą BARu przy Bazylice jest ksiądz Sławomir Bar, proboszcz Bazyliki, a także założyciel i prezes Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłosierdzia im. Wincentego a Paulo. Potrzeba została zauważona podczas spotkań z ludźmi, na przykład w ramach wizyt duszpasterskich zwanych kolędą. Wielu parafian będących w podeszłym wieku żyje samotnie, ledwo wiążąc koniec z końcem - po opłaceniu rachunków i wykupieniu leków niewiele zostaje im na życie.
Kto organizuje to przedsięwzięcie?
Organizatorem przedsięwzięcia "Bar przy Bazylice" jest Bazylika Mniejsza pw. św. Wincentego a Paulo, czyli parafia i ludzie dobrego serca, którzy ją tworzą. W działanie włączyła się grupa świeckich - wolontariuszek i wolontariuszy działających przy radzie parafialnej pod hasłem “BARdzo ważny projekt”. Postawili sobie za cel zebranie środków na ostatni etap inwestycji. Do tej pory cała odpowiedzialność za projekt spoczywała na barkach Księży Misjonarzy, ale to przecież świeccy będą odbiorcami tego dzieła - stąd pomysł, by ich zaangażować.
Gdzie znajdzie się Bar?
W budynku Bazyliki. To kościół parafialny, w którym posługę pełni Zgromadzenie Księży Misjonarzy Św. Wincentego a Paulo. Bar znajduje się w lewym skrzydle. Dawniej w tym pomieszczeniu mieściła się kaplica akademicka.
Kto będzie mógł zjeść posiłek w BARze?
Bar dedykujemy osobom po 60. roku życia, których dochód nie przekracza 300% kryterium dochodowego określonego w ustawie o pomocy społecznej (2328 zł w przypadku osoby samotnie gospodarującej, 1800 zł na osobę w rodzinie). Podchodzimy do pomocy odpowiedzialnie, mierząc siły na zamiary, stąd wprowadzone ograniczenia. Posiłki będzie można wykupić w formie abonamentów - na tydzień lub na cały miesiąc. Minimalna opłata godnościowa za 1 dwudaniowy obiad wynosić będzie 5 zł. To oczywiście tylko ułamek kosztu jego wyprodukowania, ale bar nie jest lokalem komercyjnym.
To pionierski projekt, więc będziemy obserwować, czy zasady, które wprowadziliśmy, się sprawdzą. Wzorowaliśmy się na sklepach socjalnych, bo barów takich, jak nasz jeszcze nie ma.
Na jakim etapie jest inwestycja?
Zamknęliśmy etap budowlany. Za nami m.in. zaprojektowanie wnętrz, przebudowa pomieszczenia ściankami działowymi i wzmocnienie stropu, doprowadzenie mediów i ogrzewania, montaż oświetlenia, chłodni i mroźni, ciągów wentylacyjnych, centrali elektronicznej. Udało się to dzięki pomocy darczyńców, którym jeszcze raz serdecznie dziękujemy za okazane serce. Dzięki ich hojności pomieszczenie jest gotowe do wyposażenia.
Przed nami zebranie środków m.in. na centralę wentylacyjną i sprzęt gastronomiczny, a także na meble i naczynia.
Jak można wesprzeć Bar przy Bazylice?
Na kilka sposobów! Po pierwsze - liczymy na wszystkie bydgoskie firmy, które będą chciały podarować vouchery na swoje produkty i usługi lub zaangażować się w akcje. Osoby indywidualne gorąco zachęcamy do obserwowania nas na Facebooku, gdzie informujemy o różnego rodzaju cegiełkach i zbiórkach - nasz kreatywny zespół wolontariuszy wymyślił mnóstwo sposobów na to, jak każdy sympatyk Baru będzie mógł się zaangażować.
Wszystkich, którzy chcieliby przekazać nam ofiarę bezpośrednio na ten cel zachęcamy też do wpłat na dedykowane Barowi konto bankowe:
Parafia Rzymsko-Katolicka pw. św. Wincentego a Paulo
64 1020 1475 0000 8902 0131 4624
Jaki jest pomysł na zebranie potrzebnych środków?
Bar przy Bazylice to nie biznes, w którym posiłek jest towarem. To miejsce spotkania się z drugim człowiekiem przy wspólnym stole. Każdego będzie tu stać na obiad, a żeby się to wydarzyło - każdy może pomóc! Opieramy naszą zbiórkę na szeregu małych i większych akcji. Jedną z nich będzie współpraca z przedsiębiorcami, którzy mogą podarować vouchery na swoje usługi. Mamy też sposoby na to, żeby nas wesprzeć, nie wydając pieniędzy - zaczynamy od zbiórki złomu jubilerskiego, który sprzedamy. Takich pomysłów będzie więcej. I ten, kto ma wiele, i ten, kto przekaże dla Baru symboliczny wdowi grosz, jest dla nas BARdzo ważnym darczyńcą.
Co, jeśli uda się zebrać więcej środków, niż jest potrzebne?
Jeśli tak się stanie, całą nadwyżkę przeznaczymy na początki funkcjonowania baru. Każde takie miejsce generuje niemałe stałe koszty. Oferując posiłki za dobrowolną ofiarę będziemy liczyć na tych, którzy chcą solidaryzować się z ubogimi, wspierając nas materialnie.
Czy można dołączyć jeszcze do wolontariatu w BARdzo ważnym projekcie?
Tak, na każdym etapie można zaangażować się w pomoc. Wystarczy wypełnić formularz. Rada parafialna skontaktuje się z kandydatem na wolontariusza i zaproponuje mu dołączenie do jednej z grup roboczych, tak, żeby najlepiej mógł wykorzystać swoje umiejętności i talenty.
W kolejnym etapie będziemy rekrutować osoby do prowadzenia BARu już po otwarciu. Będziemy o tym informować na naszej stronie i w mediach społecznościowych.
Kiedy planowane jest otwarcie Baru?
Liczymy na to, że 29 września spotkamy się wszyscy na uroczystym poświęceniu Baru przez Księdza Biskupa, a potem - na BARszczu ;). To dzień rozpoczynający obchody jubileuszu 100-lecia parafii. Jeśli okaże się, że potrzebujemy więcej czasu - cierpliwie i konsekwentnie doprowadzimy ten projekt do końca. Jesteśmy uzależnieni z jednej strony od środków finansowych, z drugiej - od kwestii technicznych, np. wymaganych pozwoleń i odbiorów. Jesteśmy jednak organizacją doświadczoną w organizacji pomocy dla ubogich - pierwsze działania charytatywne przy bazylice zaczęły się już niemal przed 100 laty! Dziś wydajemy ponad 200 posiłków dziennie i ponad 800 paczek z żywnością długoterminową miesięcznie.
Co z dotychczasowymi formami pomocy, które organizowała Bazylika? Czy zostaną utrzymane?
Bar to kolejna forma pomocy, którą organizujemy. Na pewno wszyscy dotychczasowi podopieczni zgromadzeni wokół dzieł Bazyliki zostaną zaopiekowani na dotychczasowych zasadach. Dzięki powstaniu tego miejsca osoby bezdomne, którym posiłki wydawane były dotąd na dworze, również w niesprzyjających warunkach, będą mogły zjeść godnie, przy stole, po zamknięciu BARu.